Gott fähret auf mit Jauchzen
und der Herr mit heller Posaunen.
Lobsinget, lobsinget Gott,
lobsinget, lobsinget unserm Könige.
„Wstępuje Bóg wśród radosnych okrzyków,
Pan przy odgłosie trąb.
Grajcie Bogu, grajcie,
Grajcie Królowi naszemu, grajcie!"
Oto Bóg wznosi sie między sławiącym Go wołaniem,
Pan między dźwięcznem trąbieniem.
Wyśpiewuycie chwałę Bogu,
opiewywać wam cześć króla naszego.
Es will der Höchste sich ein Siegsgepräng bereiten,
Da die Gefängnisse er selbst gefangen führt.
Wer jauchzt ihm zu? Wer ists, der die Posaunen rührt?
Wer gehet ihm zur Seiten?
Ist es nicht Gottes Heer,
Das seines Namens Ehr,
Heil, Preis, Reich, Kraft und Macht mit lauter Stimme singet
Und ihm nun ewiglich ein Halleluja bringet.
Pan sobie zgotował tryumfalny pochód.
Za sobą w łańcuchach wiedzie swoje wrogi.
Któż okrzyki wznosi?Kto dmie w trąby, w rogi? Kto idzie z Nim razem u Jego boku?
Czyż to nie jest wojsko Jego,
Które Imię Pana swego,
Zbawienie, Nagrodę, Królestwo, Moc i Chwalę
głosi
I wieczne Jemu Alleluja wznosi?
Pragnie Nawirzchni gotować zwycięski pochód,
kędy zniewolenie Onci iedyny powiedzie w zniewoleniu.
Który sławi Go? Który to czyni, iż trąb słyszym brzmienie?
Który postępuie koło Iego boku?
Toć woyownicy Boży,
co cześć Iego imienia głoszą,
zbawienie, cześć, królestwo, moc y siłę donośnym pieią głosem
a ninie wiecznie ,,chwalmy Pana’’ pienie niosą.
Ja tausend mal tausend begleiten den Wagen,
Dem König der Kön'ge lobsingend zu sagen,
Dass Erde und Himmel sich unter ihm schmiegt
Und was er bezwungen, nun gänzlich erliegt.
W tysiące liczyć trzeba jadące rydwany,
A z nich śpiewają chwalę Panu ponad Pany.
Pod Nim się Ziemia i Niebo trwożnie uginają,
Ci, których pokonał, w proch się obracają.
Tak, tysiąc tysięcy iest w powozów sznurze,
by Krolowi nad królmi rzec pieśń uwielbienia,
iż pod Nim co w dole a takoż co w gorze,
po tym, co zwyciężył, nie ma nawet cienia.
Und der Herr, nachdem er mit ihnen geredet hatte,
ward er aufgehaben gen Himmel und sitzet zur rechten Hand Gottes.
„A gdy Pan Jezus to do nich powiedział, został wzięty w górę do nieba i usiadł po prawicy Boga."
A Pan, skoro do nich przemówił, zabran został ku Niebiosom a zasiada po prawicy Bożey.
Mein Jesus hat nunmehr
Das Heilandwerk vollendet
Und nimmt die Wiederkehr
Zu dem, der ihn gesendet.
Er schließt der Erde Lauf,
Ihr Himmel, öffnet euch
Und nehmt ihn wieder auf!
A więc mój Jezus teraz
Już dzieło swe wypełnił.
Do Tego się wybiera,
Którego wolę pełnił.
Zakończył Pan na ziemi boje.
Niebiosa! Przyjmijcie Go znowu, otwórzcie podwoje!
Oto moy IEzus dokonawszy ninie
skończenia dzieła zbawczego
powraca w Niebios sklepienie
do Posyłaiącego.
Kres kładzie Onci biegowi ziemskiemu,
Niebiosy, roztwórzcie się, by Iemu
mieśćce uczynić. Weźmiycie Go do się!
Es kommt der Helden Held,
Des Satans Fürst und Schrecken,
Der selbst den Tod gefällt,
Getilgt der Sünden Flecken,
Zerstreut der Feinde Hauf;
Ihr Kräfte, eilt herbei
Und holt den Sieger auf.
Bohater już się zbliża,
Postrach i pan szatana,
Ofiarą Jego krzyża
Jest śmierci śmierć zadana.
Zmył nasze grzechy, wrogów starł na pył.
O Moce! Wy sprawcie, by w niebie już był!
Heros herosów oto przybywa,
postrach Szatana i Xiążę iego,
Odeń śmirć powaloną bywa,
zmazę starł występku grzesznego,
rosproszył wrogie rzesze;
Wy, siły, tutay śpieszcie,
wzgorę wynieście zwycięzcę.
Er ists, der ganz allein
Die Kelter hat getreten
Voll Schmerzen, Qual und Pein,
Verlorne zu erretten
Durch einen teuren Kauf.
Ihr Thronen, mühet euch
Und setzt ihm Kränze auf!
To On był, który jeden sam
Wyciskał w kadzi bólu grona;
Niejednej duszy pokój dan,
Co była zagubiona,
Przez drogie Jego odkupienie!
O Trony! Wy się postarajcie dać Mu zwycięstwa wieniec!
Tenci iest, który sam iedyny
prasę tłoczył boleści
pełną, mąk a doległości,
iżby uratował zagubionych
przez wykup tak kosztowny.
Stolice, wy, uczyńcie więc starania
wieńców Mu uplatania!
Der Vater hat ihm ja
Ein ewig Reich bestimmet:
Nun ist die Stunde nah,
Da er die Krone nimmet
Vor tausend Ungemach.
Ich stehe hier am Weg
Und schau ihm freudig nach.
Przez Ojca w Niebie jest dla Syna
Wieczne Królestwo przeznaczone.
Oto nadchodzi już godzina,
Gdy weźmie On swoją koronę
Za tysiąckrotne swe umęczenie.
Stoję tu na drodze i za Nim radosne posyłam spojrzenie.
Oto Mu prawie Ociec
zrządził królestwo wieczyste,
godzina ninie bliska,
gdy weźmie koronę Onci
po tysiącznych trudnościach.
Stoię ia tuć na drodze,
bym ględać Go mógł śród radości.
Ich sehe schon im Geist,
Wie er zu Gottes Rechten
Auf seine Feinde schmeißt,
Zu helfen seinen Knechten
Aus Jammer, Not und Schmach.
Ich stehe hier am Weg
Und schau ihm sehnlich nach.
Duch może Go sobie wyobrazić,
Jak po prawicy Boga siada.
Stamtąd ciosami wrogów razi.
Tak sługom swoim dopomaga
Przejść biedę i upokorzenie.
Stoję tu na drodze i za Nim tęskne posyłam spojrzenie.
Iuże w duchu mamci widzenie,
iak Onci po Bożey prawicy
swe wrogi gromi, wspomożenie
maią Iego służebnicy
skoro lament, w biadzie, kędy shańbienie.
Stoię ia tuć na drodze,
wypatruię Go z utęsknieniem.
Er will mir neben sich
Die Wohnung zubereiten,
Damit ich ewiglich
Ihm stehe an der Seiten,
Befreit von Weh und Ach!
Ich stehe hier am Weg
Und ruf ihm dankbar nach.
On chce mi obok siebie
Mieszkanie przygotować.
Abym z Nim razem w Niebie
Mógł wiecznie się radować,
Od troski mając odpocznienie.
Stoję tu na drodze i za Nim wdzięczne posyłam spojrzenie.
Chce Onci przy sobie dla mię
nagotować mieszkanie,
iżbych ia na wiek wiecznie
przy boku stawał Iego,
zbawiony skarg, nieszczęścia wszego!
Na drodze tutay stawam,
doń śród wdzięczności wołam.
Du Lebensfürst, Herr Jesu Christ,
Der du bist aufgenommen
Gen Himmel, da dein Vater ist
Und die Gemein der Frommen,
Wie soll ich deinen großen Sieg,
Den du durch einen schweren Krieg
Erworben hast, recht preisen
Und dir g'nug Ehr erweisen?
Zieh uns dir nach, so laufen wir,
Gib uns des Glaubens Flügel!
Hilf, dass wir fliehen weit von hier
Auf Israelis Hügel!
Mein Gott! wenn fahr ich doch dahin,
Woselbst ich ewig fröhlich bin?
Wenn werd ich vor dir stehen,
Dein Angesicht zu sehen?
O Książę Życia, Jezu mój!
Ty, który jesteś wzięty,
Do Nieba, gdzie jest Ojciec Twój
Oraz wspólnota świętych.
Jak Twe zwycięstwo chwalić mam,
Coś przez bój krwawy zdobył sam?
Jak że ma m Cię wysławiać?
Jak chwalę Ci oddawać ?
Pociągnij nas! Polecim wszak
Na skrzydłach wiary w chmury.
Pomóż szybować niczym ptak Nad Izraela góry! Mój Boże! Kiedy dotrę tam,
Gdzie wieczne szczęście znaleźć mam ?
I kiedy to się stanie, Że Ciebie ujrzę, Panie?
Panie IEzukryste, Xięciem Tyś żywota,
wzięt ieś w Niebiosa oto,
kędy Twoy Ociec przebywa
a świątobliwych społeczność bywa,
iakżeż winienem wielkie Twe zwyciężenie,
któreś przez ciężkie boiowanie
uzyskał, wysławiać należycie
a czci Tobie oddać w dosycie?
Zbliż nas ku sobie, iżbyśmy pobieżyli,
day nam krzydły wierzenia!
Wspomóż pierzchnąć iuże w tey chwili
na izraelskie wzniesienia!
Bożeż moy! kiedy pisane mi odbieżenie,
kędym radosny wiecznie iedynie?
Kiedy mi stanąć przed Tobą dane,
by Twe oblicze przeze mię było ględane?