Schmücke dich, o liebe Seele,
Lass die dunkle Sündenhöhle,
Komm ans helle Licht gegangen,
Fange herrlich an zu prangen;
Denn der Herr voll Heil und Gnaden
Läßt dich itzt zu Gaste laden.
Der den Himmel kann verwalten,
Will selbst Herberg in dir halten.
Przywdziej, duszo, strój odświętny,
Wznieś się nad ten padół smętny,
Porzuć mrok, chodź w świetle dziennym,
Bowiem Pan twój, co rad zbawia,
Stół godowy ci zastawia.
Pan, co w niebie ma swe włości,
W sercu twoim dziś zagości.
Przybierz, o duszo umiłowana, przyodziewek galowy,
opuściwszy mroczny padoł grzechowy
wnidź ku światła iasności,
poczniy świecić błyskiem wspaniałości;
przeto Pan pełen klemencyi a szczęsności
dozwala, iżbyś zaproszoną w gości była ninie.
Tenci, w Niebiesiech panować w możności,
pragnie sam w Tobie naleźć Swe mieszkanie.
Ermuntre dich: dein Heiland klopft,
Ach, öffne bald die Herzenspforte!
Ob du gleich in entzückter Lust
Nur halb gebrochne Freudenworte
Zu deinem Jesu sagen musst.
Nabierz otuchy: twój Zbawca puka,
Ach, otwórz szybko serca bramy!
Nawet, gdy tylko słowa nieskładne,
Gdyś tak w radości zakłopotany,
Twe usta Panu powiedzieć władne.
Nuże, przebudź się, wszak Twoy kołacze Zbawca,
ach, roztwórz rychle wrota sierca!
Nawet, ieśliś śród wiesiela urzeczenia
iedno na wpół urwane słowa zadowolenia
swemu IEzusowi powiedzieć iest zdolna.
Wie teuer sind des heilgen Mahles Gaben!
Sie finden ihresgleichen nicht.
Was sonst die Welt
Vor kostbar hält,
Sind Tand und Eitelkeiten;
Ein Gotteskind wünscht diesen Schatz zu haben
Und spricht:
Ach, wie hungert mein Gemüte,
Menschenfreund, nach deiner Güte!
Ach, wie pfleg ich oft mit Tränen
Mich nach dieser Kost zu sehnen!
Ach, wie pfleget mich zu dürsten
Nach dem Trank des Lebensfürsten!
Wünsche stets, dass mein Gebeine
Mich durch Gott mit Gott vereine.
Jakże cenne są Świętej Wieczerzy dary!
Nic im na świecie nie dotrzyma miary.
W czym reszta świata Widzi wartości,
To tylko błyskotki i próżności.
Bożego dziecka dusza tylko tym skarbem chce być bogata,
I powiada:
Me zgłodniałe serce czeka
Twej dobroci dla człowieka.
Ach, jak czekam we łzach cały
Na twój pokarm doskonały.
Jak wielkie pragnienie moje
Za Twoim życia napojem!
Stale chcę, by moje ciało
W jedność z Bogiem już się zlało.
Iako drogocenne poczty pożywienia świętego!
Nie maszci nics z niemi zrównanego.
Cóż nadto ziemie
wielkie miewa znaczenie
bywa marnością a vanitas;
Dziecię Boga mieć ów skarb ma życzenie
a rzecze wonczas:
Ach, iako zmysły me maią łaknienie,
druhu człeczy, za Twemi dobrami!
Ach, iako częstokroć okryty łzami
wzdycham za owym pożywieniem!
Ach, iakież mam pragnienie
za Xięcia Żywota napoiem!
Stałe mam życzenie, iżby członki moye
przez Boga z Bogiem miały połączenie.
Mein Herz fühlt in sich Furcht und Freude;
Es wird die Furcht erregt
Wenn es die Hoheit überlegt
Wenn es sich nicht in das Geheimnis findet,
Noch durch Vernunft dies hohe Werk ergründet.
Nur Gottes Geist kann durch sein Wort uns lehren,
Wie sich allhier die Seelen nähren,
Die sich im Glauben zugeschickt.
Die Freude aber wird gestärket,
Wenn sie des Heilands Herz erblickt
Und seiner Liebe Größe merket.
Me serce czuje w sobie radość oraz trwogę:
Lęku jest pełne cale,
Kiedy rozważa Bożą chwalę,
Kiedy się z tajemnicą pogodzić nie może,
Kiedy zgłębić próbuje wielkie dzieła Boże.
Tylko Duch Święty przez swoje słowo nas poucza,
I tym się żywi każda ludzka dusza,
Która jest wiarą przepełniona.
Lecz radość będzie wzmożona,
Gdy dusza ujrzy już serce Jezusa,
O Jego miłości sama się przekona.
Sierce me wewnątrz trwogę wraz z radością odczuwa,
boyaźń sie poyawia
skoro się nad Iego wielkością zastanawia,
skoro nie wie, iak się w taiemnicy owey odnaidywać
a iak przez rozum mieć działa tego dostoinego zgłębienie.
Iedno Duch Boży przez Mowę swą może nas nauczać,
iako tuć duszyce w możności mieć pożywienie,
teć przez wiarę maią dostać.
Aleć wiesiele bywa umocnionym
skoro sierca Zbawcy miewa uyrzenie
a umiłowania wielkości Iego doświadczenie.
Lebens Sonne, Licht der Sinnen,
Herr, der du mein alles bist!
Du wirst meine Treue sehen
Und den Glauben nicht verschmähen,
Der noch schwach und furchtsam ist.
Słońce życia, światło duszy,
Panie, tyś jest wszystkim mym!
Ty mą wierność zauważysz,
Wiary mej nie zlekceważysz,
Choć jest słaba w sercu mdłym.
Słoince żywota, zmysłów światłości,
Panie, któryś dla mię wszem!
Uyrzysz dowody moyey wierności
a wiary nie odrzucisz ze wzgardzeniem,
chocia tać niemocna y boiaźliwa.
Herr, lass an mir dein treues Lieben,
So dich vom Himmel abgetrieben,
Ja nicht vergeblich sein!
Entzünde du in Liebe meinen Geist,
Dass er sich nur nach dem, was himmlisch heißt,
Im Glauben lenke
Und deiner Liebe stets gedenke.
Niech miłość Twoja, co tak wierna była,
Że Ciebie z nieba przepędziła,
Daremna nie będzie.
Rozpal w miłości mojego ducha!
Niech się w swej wierze tego tylko słucha,
Co go uświęci,
I niech Twą miłość ma w pamięci.
Panie, day, iżby Twe prawe mię umiłowanie,
które Twe z Niebios sprawiło wygnanie
nie poszło na zmarnowanie!
Spraw, niech duch moy ode miłości spłonie,
iżby ku temu iedno, co niebieskim wezwane
miał we wierze nakierowanie
a o Twey miłości przemyśliwanie.
Jesu, wahres Brot des Lebens,
Hilf, dass ich doch nicht vergebens
Oder mir vielleicht zum Schaden
Sei zu deinem Tisch geladen.
Lass mich durch dies Seelenessen
Deine Liebe recht ermessen,
Dass ich auch, wie itzt auf Erden,
Mög ein Gast im Himmel werden.
Jezu, Ty żywota chlebie,
Daj, bym godnie przyjął Ciebie.
Niech nie spotka mnie karanie
Za niegodne spożywanie!
Daj, bym Tobą pokrzepiony,
W Twej miłości utwierdzony,
Tak jak teraz, tu na ziemi,
W niebie gościem był z świętymi.
Iezusie, Tyś prawym chleb żywota niebieskiego,
dopomóż, iżbym nie na zmarnowanie
alibo snać na szkodę zaproszenie
przyiął do stołu Twego.
Dozwól, iżbym przez owo duszne pożywienie
prawe o miłowaniu Twym miał poymowanie,
iżbym takoż, iak w świecie ninie
gościem mógł bydź kędy Niebios sklepienie.