Auf Christi Himmelfahrt allein
Ich meine Nachfahrt gründe
Und allen Zweifel, Angst und Pein
Hiermit stets überwinde;
Denn weil das Haupt im Himmel ist,
Wird seine Glieder Jesus Christ
Zu rechter Zeit nachholen.
Wniebowstąpienie Pana wszak
Nadzieją mą jedyną
Że za Nim udam się w ten szlak;
Tak lęki moje giną.
Bo kiedy Głowa jest już tam,
To członki swe przygarnie Pan
W czasie im wyznaczonym.
Iedynie na Chrysta w Niebiosy weyściu
muruię ia swoie odyście
a wszelkie trwogę, bol a wątpliwości
stale zwyciężam tuć w całości;
przeto iż Głowa iest w Niebiosach
IEzukryst członki Swe do bliskości
powoła w swoich czasach.
Ich bin bereit, komm, hole mich!
Hier in der Welt
Ist Jammer, Angst und Pein;
Hingegen dort, in Salems Zelt,
Werd ich verkläret sein.
Da seh ich Gott von Angesicht zu Angesicht,
Wie mir sein heilig Wort verspricht.
Jestem gotowy, zabierz mnie!
Tutaj na świecie wszak w zgryzocie
Bólem i lękiem jam umartwiony;
Tam zaś w Salemu namiocie
Będę przemieniony.
Tam ujrzę Boga twarzą w twarz,
Jak mi obiecał Zbawca nasz.
Gotówem, przydź, weźmiy mię!
Tuć iest na świecie
lament wraz z trwogą a boleścią;
atoli tamo, w Salemu namieciech,
zaświecę ia w pełni iasności.
Uyrzę tam BOGA obliczem w oblicze,
iako mi Swe Słowo Ś. rzecze.
Auf, auf, mit hellem Schall
Verkündigt überall:
Mein Jesus sitzt zur Rechten!
Wer sucht mich anzufechten?
Ist er von mir genommen,
Ich werd einst dahin kommen,
Wo mein Erlöser lebt.
Mein Augen werden ihn in größter Klarheit schauen.
O könnt ich im voraus mir eine Hütte bauen!
Wohin? Vergebner Wunsch!
Er wohnet nicht auf Berg und Tal,
Sein Allmacht zeigt sich überall;
So schweig, verwegner Mund,
Und suche nicht dieselbe zu ergründen!
Nuże, jasne tony,
Głoście na wsze strony:
Mój Jezus na prawicy!
Cóż mogą przeciwnicy?
Ode mnie On zabrany,
Lecz tam kiedyś pójdę za Nim,
Gdzie mój Zbawiciel żyje.
Me oczy będą wtedy jasno Go oglądały,
O, gdybym dziś już przy Nim mógł rozbić namiot mały.
Lecz gdzież go postawić? Daremne życzenie!
On gór ni dolin nie zamieszkuje:
Wszędzie się Jego wszechmoc okazuje.
Milczcie więc usta zuchwale,
I tego zgłębiać nie próbujcie!
Wzgorę, wzgorę, iasnem pieniem
rozgłaszaycie w każdey ziemie:
IEzus moy z prawey BOGA strony!
Który pragnie pokuszenia mego?
A skoro On ode mnie zabrany
przyidę ia czasu będącego,
kędy żywie moy Zbawiciel.
Oczy me uyrzą nayyaśniey obraz Iego,
niech swe mieszkanie mam iuże w namieciech!
Kędy? Życzyć po próżnicy tego!
Nie mieszka on gdzie podoł, wzgórza,
Wszechmocność iego wszędy ukazać się umie,
Stąd milcz, gębo pełna animuszu,
nie staray się tego wyrozumieć.
Sein Allmacht zu ergründen,
Wird sich kein Mensche finden,
Mein Mund verstummt und schweigt.
Ich sehe durch die Sterne,
Dass er sich schon von ferne
Zur Rechten Gottes zeigt.
Jego wszechmocy zrozumieć
Żaden człowiek wszak nie umie.
Milczą więc usta człowieka.
Lecz ten poprzez gwiazdy może
Dostrzec Jezusa z tak daleka,
Jak siedzi po prawicy Bożej.
Poiąć Iego Wszechmocności
człek żaden nie iest w możności,
usty me nic nie rzeką nieme.
Poprzez gwiaździste przestrzenie
widzę, iż Onci iuże z dala
po BOŻEY prawicy uyrzeć się pozwala.
Alsdenn so wirst du mich
Zu deiner Rechten stellen
Und mir als deinem Kind
Ein gnädig Urteil fällen,
Mich bringen zu der Lust,
Wo deine Herrlichkeit
Ich werde schauen an
In alle Ewigkeit.
Kiedyś postawisz mnie
Pod Twym ramieniem prawym.
Obdarzysz dziecię Twe
Wyrokiem Twym łaskawym.
Rozkosz mi Twoją dasz,
Okażesz Twą chwałę.
I będę Twoją twarz
Widział wieki całe.
Tedy po żywota skończeniu
postawisz mię po stronie Swey prawey,
mi iako dziecięciu Twemu
zrządzaiąc wyrok łaskawy,
weźmiesz mię do rozkoszności,
kędy Twoia mieszka chwała,
oglądać będęć ią w możności
póki wieczność będzieć trwała.