Christum wir sollen loben schon,
Der reinen Magd Marien Sohn,
So weit die liebe Sonne leucht
Und an aller Welt Ende reicht.
Chrystusa sławim ile sił,
Co z Marii Panny zrodzon był.
To czynim, póki słońce trwa,
Póki świat swoją postać ma.
Chrysta my sławić powinnemi,
syna od skazy wolney Panny Maryiey,
iak długo Słoince świecąc drogie
promieńmi krańców sięga ziemi.
O du von Gott erhöhte Kreatur,
Begreife nicht, nein, nein, bewundre nur:
Gott will durch Fleisch des Fleisches Heil erwerben.
Wie groß ist doch der Schöpfer aller Dinge,
Und wie bist du verachtet und geringe,
Um dich dadurch zu retten vom Verderben.
O ty, wywyższone przez Boga stworzenie,
Pojąć się nie staraj, wpadnij w podziwienie!
Przez ciało Bóg ciału pragnie dać zbawienie.
Jak wielki jest Stwórca wszechmocny, Pan chwały,
A ty, jak wzgardy godzien, mizerny i mały,
By aż takie przed zgubą dać ci ocalenie.
Ty przez Boga powysszone stworzenie,
podziwiay, co rozumowi Twemu przeczy:
Bóg uczyni przez ciało ciała odkupienie.
Iako wielki Stwórca wszych rzeczy
a Tyś niewielki, iakie Twe wzgardzenie,
iże Ci od upadu gotuie ocalenie.
Der Gnade unermesslich's Wesen
Hat sich den Himmel nicht
Zur Wohnstatt auserlesen,
Weil keine Grenze sie umschließt.
Was Wunder, dass allhie Verstand und Witz gebricht,
Ein solch Geheimnis zu ergründen,
Wenn sie sich in ein keusches Herze gießt.
Gott wählet sich den reinen Leib zu einem Tempel seiner Ehren,
Um zu den Menschen sich mit wundervoller Art zu kehren.
Łaski istota niezmierzona
Nieba nie wybrała,
Aby tam mieszkała,
Gdyż niczym nie jest ograniczona.
Nie dziw więc, że rozum tu nic nie poradzi.
Gdy się z tak wielką tajemnicą wadzi,
Kiedy istota ta sobą napełnia czyste serce.
Bóg czyste ciało wybiera na świątynię swej chwały,
Aby do ludzi się zwrócić w sposób tak wspaniały.
Istota, oney łaski zasób nieprzebrany,
nie Niebios bramy
ku mieszkaniu obrała,
gdyż w granice zamknąć się nie dała.
Cóż to za dziw, iż rozum a wiedza bezsilne,
poiąć takowey taiemnicy niezdolne,
skoro łaska wlaną w sierce tchnące cnotą.
Bóg obiera ciało nieskalane na kościół swoyey chwały,
iżby śród ludu ziawił się cudownie cały.
Johannis freudenvolles Springen
Erkannte dich, mein Jesu, schon.
Nun da ein Glaubensarm dich hält,
So will mein Herze von der Welt
Zu deiner Krippe brünstig dringen.
Małego Jana radosne skakanie
Już Ciebie, Jezu, rozpoznało.
Teraz, gdy wiary dłoń Cię dotyka,
Serce od tego świata umyka,
Do Twej stajenki pragnie wejść, Panie.
Ianowe z wiesielem podskoczenie
iuże Cię okazało, moy Iezu.
Ramię wiary Cię podtrzymuie ninie,
stąd sierce me od świata odbieży
a ku żłóbkowi Twemu się skieruie.
Doch wie erblickt es dich in deiner Krippe?
Es seufzt mein Herz: mit bebender und fast geschlossner Lippe
Bringt es sein dankend Opfer dar.
Gott, der so unermesslich war,
Nimmt Knechtsgestalt und Armut an.
Und weil er dieses uns zugutgetan,
So lasset mit der Engel Chören
Ein jauchzend Lob- und Danklied hören!
Lecz jak zobaczy Cię w Twej stajence?
Wzdycha me serce, drżącymi wargami
Ofiarną pieśń przynosi w podzięce.
Bóg, którego zmierzyć nie możemy sami,
Przyjął postać sługi, biedę oraz ciało,
A z tej to przyczyny, że tak się to stało,
Dziękczynną pieśń na Jego cześć
Z chórem aniołów pragnę nieść.
Iako spoglądać ono na Cię w żłobie Twoim może?
Sierce me wzdycha: z niemal zamknionemi wargi drżącemi
przynasza dzięki ku ofierze.
Bóg, Tenci niezmierzon na ziemi,
na się poddaństwo a ubóstwo bierze.
Onci toć ku dobru naszemu uczynił,
stąd pospołu z angielskiemi kory
pieśń pochwalną a dziękczynną usłyszeć ieśm skory!
Lob, Ehr und Dank sei dir gesagt,
Christ, geborn von der reinen Magd,
Samt Vater und dem Heilgen Geist
Von nun an bis in Ewigkeit.
Tobie, o Chryste, chwała, cześć,
Coś z Panny czystej zrodzon jest,
Razem z Ojcem i z Duchem wraz
Teraz i też na wieczny czas.
Sława, chwała a dzięki niech będą Ci rzeczone,
Chryste, Któryś z dziewicy bez skazy iest zrodzonym,
z Oćca takoż a Ducha Świętego
od chwili tey do wieka wiecznego.