Der Herr ist mein getreuer Hirt,
Hält mich in seiner Hute,
Darin mir gar nichts mangeln wird
Irgend an einem Gute,
Er weidet mich ohn Unterlass,
Darauf wächst das wohlschmeckend Gras
Seines heilsamen Wortes.
Pan dobrym jest pasterzem mym,
Czuwa nade mną z Nieba.
Niczego więc nie braknie mi,
Nic więcej mi nie trzeba.
Na błonia mnie prowadzi Pan:
Soczysta trwa rośnie tam
Jego świętego Słowa.
Pan bywa mi pastyrzem oddanym,
oto w swych mię trzyma namieciech,
stąd na niedostatek nieskazanym
żadnego z dóbr obecnych w świecie.
Pastwiska bez kresu zażywam,
kędy słodka w smaku roście trawa
Iego Słowa, które to zbawia.
Zum reinen Wasser er mich weist,
Das mich erquicken tue.
Das ist sein fronheiliger Geist,
Der macht mich wohlgemute.
Er führet mich auf rechter Straß
Seiner Geboten ohn Ablass
Von wegen seines Namens willen.
Aby mnie krzepić wiedzie mnie,
Gdzie woda jest źródlana.
Tym, który radość tę mi śle
Jest Duch mojego Pana.
Pan drogę prostą wskazał mi,
Którą mnie wiedzie wszystkie dni
Ze względu na swe Imię.
Do źrzódła mię wiedzie przeczystego,
ku wodom orzeźwienie daiącym.
Toć Duch Święty, toć służebnik Iego,
zbawionym frasunków mię czyniący.
Wiedzie mię Onci po ścieszce prawey
Swego roskazania bez znużenia
wedle woli swoyego Imienia.
Und ob ich wandelt im finstern Tal,
Fürcht ich kein Ungelücke
In Verfolgung, Leiden, Trübsal
Und dieser Welte Tücke,
Denn du bist bei mir stetiglich,
Dein Stab und Stecken trösten mich,
Auf dein Wort ich mich lasse.
I choćbym nawet musiał ja
Kroczyć doliną ciemną,
To nie ulęknę tam się zła,
Bo wiem, żeś Ty jest ze mną.
Ty pod opieką wciąż masz mnie;
Laska i kij Twój wiodą mnie;
Na Słowie Twym polegam.
A chocia padołem mrocznym wędruię
trwogi przed biadą ani czuię,
prześladowaniem, gryzotą, boleścią,
ni świata tego przewrotnością,
iżeś przy mię stale,
Twe laska a ki mię cieszą,
Twemu Słowu polecam sie cale.
Du bereitest für mir einen Tisch
Vor mein' Feinden allenthalben,
Machst mein Herze unverzagt und frisch,
Mein Haupt tust du mir salben
Mit deinem Geist, der Freuden Öl,
Und schenkest voll ein meiner Seel
Deiner geistlichen Freuden.
Stół przede mną zastawiasz sam,
Choć wrogów złość szaleje.
W sercu moc Twoją, Panie, mam ,
Na głowie Twe oleje.
Duchem namaszczasz głowę mą,
I wlewasz w duszę radość Twą,
Co nigdy nie przeminie.
Stół Ty mi czynisz nagotowanym
przed wrogów moich oblicznością,
sierce okraszasz spokoyem, świeżością,
włos wraz ze skronią namaszczany
Duchem Twym, wiesiela balsamem,
obdarowuiesz duszycę mą darem:
duchowey szczęsności mnogością.
Gutes und die Barmherzigkeit
Folgen mir nach im Leben,
Und ich werd bleiben allezeit
Im Haus des Herren eben,
Auf Erd in christlicher Gemein
Und nach dem Tod da werd ich sein
Bei Christo meinem Herren.
Łaska i dobroć jest wszak mi
W nadmiarze darowana .
Zamieszkam tu po wszystkie dni
W dom u mojego Pana .
Teraz chcę wśród wierzących żyć,
Po śmierci zaś w Niebiosach być,
Z Chrystusem, moim Panem.
Dobrota Iego a lutość wielika
ze mną kroczą w ziemskim życiu,
a pozostanęć ia do wieka
w domu Pańskiego ukryciu,
tuć ziemie, w krześcian społeczności,
a skoro śmirć u mię zagości,
będę w Chrysta, Pana mego, bliskości.