Wenn ich in Angst und Noth
Mein' Augen heb' empor
Zu deinen Bergen, Herr!
Mit Seufzen und mit Flehen,
So reichst du mir dein Ohr,
Dass ich nicht darf betrübt
Von deinem Antlitz gehen.
Gdaż jeśm ja w trwodze, niedoli
ócz źrenice swoich wznoszę
wzgorę, ku, Panie, wyżynom Twoim!
Ze wzdychaniem Ciebie proszę,
iżbyś nakłoniwszy uszy w łaskawości
nie dopuścił mi zasmęconemu
odyść sprzed Twej obliczności.